Początkowo konieczność specjalnego traktowania wełny może nieco przerażać, jednak zarówno pranie jak i lanolinowanie jest w rzeczywistości niezwykle proste i nie wymaga wiele zachodu. Podstawy dbania o otulacze wełniane można zawrzeć w trzech krótkich punktach:

    - Jeśli otulacz jest tylko wilgotny wystarczy powiesić go do wysuszenia.
    - W przypadku, gdy jest bardzo mokry, należy go wypłukać w czystej wodzie, wycisnąć i rozwiesić do wysuszenia.
    - Jeśli otulacz jest zabrudzony od kupki, należy spłukać zabrudzenie silnym strumieniem wody, a następnie wyprać otulacz w ciepłej wodzie z dodatkiem łyżki płynu do prania wełny, wypłukać, wycisnąć bez wykręcania i powiesić do wysuszenia.


Prawda, że proste? Powyższe instrukcje dotyczą codziennej pielęgnacji otulaczy. Raz na jakiś czas trzeba je jednak poddać dodatkowemu zabiegowi lanolinowania.

W zależności od intensywności użytkowania, po jakimś czasie (2-3 mies.) otulacz będzie nieco słabiej „trzymał” i mogą zacząć się zdarzać przecieki, co oznacza, że wypłukała się z niego lanolina i należy go ponownie zaimpregnować, aby nadal cieszyć się wszystkimi niezwykłymi właściwościami wełny (brak wycieków, ochrona przed rozwojem bakterii).

Najwygodniej zrobić to za pomocą gotowej kuracji lanolinowej, kierując się instrukcją podaną na opakowaniu. Lanolinowanie polega na rozpuszczeniu gotowej kuracji w wodzie i wymoczeniu w niej otulaczy. Można też skorzystać z czystej lanoliny. Opis samodzielnego przyrządzenia kuracji lanolinowej zamieszczamy poniżej.


Po lanolinowaniu otulacz należy dokładnie wypłukać w czystej wodzie, pamiętając aby podobnie jak w przypadku prania, temperatura wody, w której go płuczemy była zbliżona do temperatury wody z jakiej wyciągnęliśmy go z lanolinowania. Płukanie pozwala pozbyć się mydła z włókien wełny, dzięki czemu nie będzie on przeciekał. Pozostałości mydła mogą bowiem powodować, że wilgoć nadal będzie łatwo wsiąkała w tkaninę. Po wyschnięciu, otulacz może dawać uczucie lepkiego. Jest to naturalne i znika po 1-2 użyciach otulacza.

Podobnie, jeśli zdarzy się, że podczas lanolinowania pojawią się na wełnie mniejsze lub większe plamki, to znikną one z czasem, podczas używania otulacza. Aby pozbyć się ich szybciej, można wysuszyć te miejsca delikatnie suszarką do włosów, aby roztopić lanolinę i przyspieszyć jej wchłanianie w wełnę. Nie powinno się jednak regularnie narażać wełny na bezpośredni kontakt z gorącym, suchym powietrzem, aby jej nie przesuszać.


Trzeba pamiętać, że wełna jest bardzo higieniczna!


Dzięki swoim chemicznym i fizycznym właściwościom, wełna nie musi być prana zbyt często. Jeśli nie pojawią się na niej żadne widoczne zabrudzenia, pranie można robić nawet raz na kilka tygodni. Budowa włókien wełnianych sprawia, że odpychają one brud, a zapachy są neutralizowane. Zawarta w nich lanolina natomiast odpowiada za to, że ewentualne bakterie nie mają szans się rozwinąć.



Pod względem chemicznym, włókna wełniane mają budowę zbliżoną do ludzkiego włosa. Tak jak nasze włosy wymagają więc delikatnego czyszczenia. Gdy zachodzi konieczność wyprania otulacza, naturalna wełna powinna być prana ręcznie w temperaturze ok. 30 stopni. Wełna jest niezwykle wrażliwa na wiele rodzajów mydła, ze względu na ich zasadowy odczyn, w związku z czym do prania należy używać wyłącznie detergentów specjalnie przeznaczonych do wełny, aby uniknąć filcowania np. Płynu do prania wełny, jedwabiu i futra marki Ulrich-Natuerlich.

Aby uniknąć filcowania, nie powinno się jej również wykręcać, trzeć ani wyrzymać. Wystarczy delikatnie odcisnąć wodę za pomocą dłoni, bądź też zawijając w ręcznik, a następnie wysuszyć na powietrzu lub w dobrze wentylowanym pomieszczeniu. Nie powinno się suszyć wełny na grzejniku, ani w suszarce bębnowej.



Najprościej prać otulacze w misce wypełnionej wodą o temperaturze około 25-35 stopni (można ją sprawdzić za pomocą termometru używanego do mierzenia temperatury wody do kąpieli dziecka) z dodatkiem płynu do prania wełny, zgodnie z instrukcją zawartą na opakowaniu.

Jeśli zabrudzenie jest wyjątkowo duże, zalecamy najpierw opłukać otulacz pod silnym strumieniem wody, np. z prysznica. Często takie płukanie, wykonane od razu po zmianie pieluszki, zastąpi pranie otulacza, ponieważ wszystko pięknie się spłucze. Jeśli jednak wymagane będzie dalsze czyszczenie, można zostawić otulacz na kilka minut do wymoczenia, a następnie delikatnie potrzeć palcami lub szczoteczką do paznokci zabrudzone miejsce. Można także użyć odplamiacza z wyciągiem z mydłokrzewu Ulrich-Natuerlich.

Aby uniknąć filcowania otulacza, ważne jest przestrzeganie powyższych rad. Ponadto, im krótszy czas prania, tym lepiej.


Domowa kuracja lanolinowa:

Przygotuj:

    - 1 litrowy słoik
    - wodę o temperaturze 70-90 stopni
    - łyżeczkę płatków mydlanych lub szarego mydła (np. Biały Jeleń)
    - łyżeczkę 100% lanoliny
  

Wrzątek wlewamy do słoika i rozpuszczamy w nim mydło. Następnie dodajemy lanolinę i mieszamy do całkowitego jej rozpuszczenia. Powinna powstać jednolita ciecz o mlecznym kolorze bez kawałków nierozpuszczonej lanoliny. Do gotowego roztworu można stopniowo dodać chłodnej wody, aby szybciej go przestudzić lub można odczekać, aż temperatura sama spadnie poniżej 40 stopni. W tak przygotowanej kuracji można zanurzyć w niej nasze wełniaki.

Polecamy lanolinować osobno otulacze w jasnych i ciemnych kolorach oraz kolorach mocno różniących się od siebie, aby uniknąć zafarbowania jednych przez drugie. Gatki wełniane do lanolinowania wywracamy na lewą stronę. Otulacze moczymy przez 3-4 godziny. Ważne, aby nie przekraczać tego czasu, ponieważ dłuższe moczenie nie sprawi, że wełna wchłonie więcej lanoliny, a generalną zasadą w pielęgnacji wełny jest ta, że nie trzymamy jej w wodzie dłużej, niż to konieczne.

Rejestracja

Założenie nowego konta

Masz już konto?
Zaloguj się Lub Zresetuj hasło